Zmasowana akcja niemieckiej policji. Islamscy radykałowie na celowniku służb bezpieczeństwa. Ponad 500 niemieckich policjantów i funkcjonariuszy bezpieczeństwa przeszukało w czwartek blisko
Niemcy ofiarami nazistów? Do takich wniosków może dojść ten, kto chce dowiedzieć się czegoś o przeszłości z filmów, gier i wypowiedzi niemieckich polityków. W przededniu 75. rocznicy lądowania w Normandii, na jednej z historycznych plaż operacji „Overlord” odbyła się oficjalna ceremonia pełna polityków. Poproszona o komentarz Angela Merkel możliwość uczestniczenia w obchodach nazwała „darem historii”, ponieważ „ta wyjątkowa operacja wojskowa ostatecznie przyniosła Niemcom wyzwolenie od nazistów”. Wcześniej na twitterowym profilu brytyjskiej rodziny królewskiej pojawił się wpis następującej treści: „Królowa została przedstawiona przez premiera liderom państw, z których każdy reprezentował narody alianckie biorące udział w D-Day”. Na dołączonym do niego wideo widać, jak Elżbieta II ściska rękę niemieckiej kanclerz. Całość dostępna jest w 27/2019 wydaniutygodnika Do Rzeczy. © ℗ Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy. Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Anonymous chce przeprowadzić pełne śledztwo w sprawie działań Do Kwona i "dopilnować", by założyciel Terra "stanął przed sądem tak szybko, jak to
Opis produktuNaziści. Na celowniku sprawiedliwościDotyczy losów sprawców Holocaustu - morderców i ich współpracowników. Tego, co stało się z nimi po klęsce i śmierci Hitlera, ich Führera, którego wielbili i za którym tak wiernie podążali, dopuszczając się ludobójstwa. Omówione w niej zostały postępowania sądowe wszczęte po upadku III Rzeszy w stosunku do 30 nazistów, którzy przeżyli II wojnę Gorzki kontrast między długoletnimi cierpieniami ofiar a beztroskim życiem nazistów- Wstrząsające zeznania więźniów obozów- Nie opisywana wcześniej bezkarność hitlerowskich oprawców'Nie żyli zgodnie z prawem i nie zmarli zgodnie z prawem.'Autorzy Donald McKaleData publikacji 2013-09-11Format 155 / 235 / xIlość stron 544Kod producenta MUZA SWydawnictwo MUZADlaczego warto u nas kupowaćDarmowa wysyłka od 499złPrzy zakupie powyżej 499zł pokrywamy koszty wysyłki na terenie kilku produktów na wielu aukcjachNie wiesz jak kupić towary z kilku aukcji aby zapłacić raz za dostawę? Zapoznaj się proszę z poniższym WYSTARCZY TYLKO RAZ POTWIERDZIĆ ZAKUP PRZEDMIOTÓW Z KILKU AUKCJI w koszyku. NIE KLIKAJ KUP TERAZ DLA KAŻDEJ AUKCJI DOKONANIEM ZAKUPU ZAPOZNAJ SIĘ Z REGULAMINEM SKLEPUKoszty dostawy Koszt dostawy13,999,509,997,997,00Płatność przy odbiorze16,99-12,9910,99-Czas wysyłki(przygotowanie towaru, przekazanie do dostawcy)24-48h24-48h24-48h24-48h24-48hCzas dostawy1-2 dni2-3 dni2 dni2-3 dni2-3 dniSposób przekazania danychemailsmssmssmssmsFormy płatnościSBB – Szybki, bezpieczny i bezprowizyjny sposób płatności za zakupione towaryPrzelew zwykły na rachunek do przelewu:Księgarnia WILLOW Wojciech Wierzbicki UL. Staszica 4 32-340 Wolbrom11 1050 1618 1000 0092 3747 1199 (w tytule przelewu prosimy o wpisanie nicku Allegro)Płatność przy odbiorzeKontakt Księgarnia WILLOW Wojciech Wierzbickiul. Staszica 4; 32-340 WolbromNIP 637-219-93-08poniedziałek-piątek 9:00-17:00willowksiegarnia@ aukcje
W odpowiedzi na ataki rakietowe swojego terytorium Izrael wziął na celownik kluczowe postacie wśród liderów oraz dowódców struktur organizacji terrorystycznych na czele z Hamasem. Wśród już wyeliminowanych są m.in. ważni przedstawiciele struktur wywiadu oraz kontrwywiadu Hamasu.
Newsweek > Polska Edward Mazur na celowniku ministra sprawiedliwości Wiadomości 16 czerwca 2008 08:37 | Aktualizacja 02 grudnia 2008 11:43 Mniej niż 1 min czytania - Prokuratura rozważa poproszenie USA o przedstawienie w drodze pomocy prawnej zarzutów Edwardowi Mazurowi - mówi w wywiadzie dla "Dziennika" minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. Źródło: Newsweek_redakcja_zrodlo Wiadomości Najpopularniejsze w kategorii Rachunek za wojnę | Dlaczego PiS wraca do żądania reparacji od Niemiec? "Twardy elektorat jest zniechęcony" Renata Grochal Pomoc dla Ukrainy | Najpierw na Bayraktar, teraz drony kamikadze – Polacy zrzucają się na uzbrojenie dla Ukraińców Małgorzata Święchowicz Bolesny falstart | Kaczyński przerywa objazd kraju. "Jakoś to wszystko nie tak wychodzi. Nie idzie coś" Dominika Długosz Godzina "W" | Kolejne miasta rezygnują z wycia syren alarmowych na 1 sierpnia Agnieszka Żądło Armatohaubice Krab | Przez tę decyzję Błaszczaka ucierpi polski przemysł obronny. "Minister opowiada bzdury" Sławek Zagórski Podcasty „W wieku przedstarczym też można być głupkowatym” Awantura o kulturę „Wirus HIV jest ciągle obecny. O siebie się nie boję, bo mam partnera, odkąd skończyłem 20 lat” Codziennie coming out | 46:30 Mirka Makuchowska: Kaczyński jeździ po Polsce i sprawdza, czy na ataku na osoby LGBT można wygrać wybory Codziennie coming out | 41:44 Aż 80 procent dwulatków ma cyfrowe ślady w sieci. Prywatności pozbawiają ich rodzice [SŁUCHAJ PODCASTU] Druga strona pieniądza Więcej
Synod o synodalności może oznaczać ostateczny kres dotychczasowego modelu kapłaństwa. Czy pozwolimy na to, żeby rewolucjoniści znieśli celibat i zeświecczyli
Wojenne i powojenne losy trzydziestu sprawców Holokaustu przedstawia amerykański historyk Donald M. McKale w książce „Naziści. Na celowniku sprawiedliwości”. Autor pokazuje, że większości udało się uciec przed wymiarem sprawiedliwości i tylko nieliczni zostali postawieni przed sądem i osądzeni. Jednym z nich był Franz Stangl, komendant obozów śmierci w Sobiborze i Treblince, odpowiedzialny za śmierć półtora miliona Żydów. Po wojnie został aresztowany przez armię amerykańską i osadzony w obozie internowania w Glasenbach koło Salzburga, a następnie w więzieniu śledczym w Linzu. Udało mu się uciec i przez Rzym i Damaszek przedostał się do Sao Paulo w Brazylii, gdzie pracował jako mechanik samochodowy. Stangla schwytano w 1967 roku i wydano władzom RFN. Trzy lata później w Duesseldorfie rozpoczął się proces, w którym został skazany na dożywocie. Zmarł w więzieniu w 1971 roku na zawał serca. Podczas procesu nie czuł skruchy, był dumny ze swojej pracy w Treblince. Twierdził, że „wykonywał swój obowiązek”, a „do zabijania człowiek się przyzwyczaja”. Werner Best, „morderca zza biurka”, był dyrektorem administracyjnym w wojskowym dowództwie w okupowanej Francji, a następnie w Danii. Powtarzał, że interesem Niemiec jest całkowite usunięcie Żydów z Europy. Przygotował projekt deportacji francuskich Żydów na wschód, co oznaczało śmierć w komorach gazowych w Auschwitz-Birkenau ok. 25 proc. wszystkich Żydów mieszających we Francji. Po wojnie złapany przez aliantów i skazany na karę śmierci, której jednak nie wykonano. Zwolniony w 1951 roku pod naciskiem władz RFN. Pomimo powtórnego aresztowania w 1969 roku jego proces został umorzony. Zmarł śmiercią naturalną w 1989 roku. Autor książki zwraca uwagę jak niewielu spośród sprawców Holokaustu zostało ukaranych i przytacza szacunki, wedle których z około 100 tys. osób podejrzanych o masowe zbrodnie i uczestnictwo w Holokauście, tylko 6500 zostało postawionych przed sądem. Kolejnym zbrodniarzem wojennym, któremu udało się uniknąć kary był doktor Josef Mengele. Lekarz z Auschwitz, którego więźniowie nazywali „Aniołem Śmierci”, codziennie wysyłał na śmierć tysiące ludzi. Już dwa dni po przybyciu do obozu kazał zagazować wszystkich 1042 Romów, ponieważ w ich barakach wybuchła epidemia tyfusu. Mengele prowadził pseudomedyczne eksperymenty na więźniach próbując zmieniać im kolor oczu na niebieski czy zwiększać ilość ciąż mnogich. Okrutne eksperymenty wykonywał na Romach, karłach, bliźniętach, dzieciach, osobach garbatych. Po wojnie został schwytany i umieszczony w amerykańskim obozie jenieckim pod Monachium. Jednak udało mu się uciec i dzięki pomocy biskupa Aloisa Hudala przedostał się do Argentyny, a następnie do Brazylii. Zmarł śmiercią naturalną w 1979 roku i został pochowany pod przybranym nazwiskiem w Brazylii. Badania DNA przeprowadzone w 1992 roku potwierdziły tożsamość Mengele. Irma Grese, zwana „piękną bestią”, była nadzorczynią w obozach Auschwitz-Birkenau, Ravensbrueck oraz Bergen-Belsen. Znana z sadyzmu, znęcała się nad więźniarkami fizycznie i psychicznie. Gdy trafiła do Auschwitz miała dwadzieścia lat. Więźniowie wspominali, że była bardzo piękna, miała duże niebieskie oczy, jasne włosy, ale potrafiła być wyjątkowo okrutna. Aresztowana przez Brytyjczyków w 1945 roku, została skazana na śmierć przez powieszenie. „Mój ojciec był zbrodniarzem” napisał Niklas Frank, zacięty krytyk ojca, w książce „Mój ojciec Hans Frank”. Hans Frank, z wykształcenia prawnik, w 1939 roku stanął na czele Generalnego Gubernatorstwa. Rezydował na Wawelu i posiadał rozległą władzę, co sprawiło, że uważał się za „niemieckiego króla Polski”. Odpowiedzialny za wysłanie na śmierć tysięcy Polaków i Żydów oraz grabież dzieł sztuki i dóbr materialnych z Polski. W 1946 roku w procesie norymberskim został skazany na karę śmierci przez powieszenie. Autor książki zwraca uwagę jak niewielu spośród sprawców Holokaustu zostało ukaranych i przytacza szacunki, wedle których z około 100 tys. osób podejrzanych o masowe zbrodnie i uczestnictwo w Holokauście, tylko 6500 zostało postawionych przed sądem. „Sam fakt, że niemal wszystkie powojenne trybunały, niezależnie od tego, gdzie w Europie obradowały, nie zrobiły prawie nic poza napomknięciem o Holocauście i nie ukarały odpowiednio jego sprawców, świadczy o pewnej formie antysemityzmu” - konkluduje McKale. Donald M. McKale urodził się w 1943 roku w Clay Center w USA. Do przejścia na emeryturę w 2008 roku wykładał na wydziale historii Clemson University. Jest autorem książek min. "Hitler's Shadow War: The Holocaust and World War II" i "Hitler: The Survival Myth" oraz około czterdziestu artykułów i publikacji dotyczących Holokaustu. Książka „Naziści. Na celowniku sprawiedliwości” ukazała się nakładem wydawnictwa MUZA SA. (PAP) zk/ ls/
Naziści na celowniku sprawiedliwości McKale D. Muza SA Rok wydania: 2013 ISBN: 978-83-7758-465-1 Oprawa: twarda Ilość stron: 544 Wymiary: 160 x 240 Dostępność: Niedostępna 43.40 zł
Niemcy ofiarami nazistów?Do takich wniosków może dojść ten, kto chce dowiedzieć się czegoś o przeszłości z filmów, gier i wypowiedzi niemieckich polityków – pisze Marcin Makowski w artykule "Czy naziści przylecieli z Księżyca?". W aktualnym numerze "Do Rzeczy" również wiele innych interesujących tekstów. Nie przegapcie! W przededniu 75. rocznicy lądowania w Normandii, na jednej z historycznych plaż operacji „Overlord” odbyła się oficjalna ceremonia pełna polityków. Poproszona o komentarz Angela Merkel możliwość uczestniczenia w obchodach nazwała „darem historii”, ponieważ „ta wyjątkowa operacja wojskowa ostatecznie przyniosła Niemcom wyzwolenie od nazistów”. Wcześniej na twitterowym profilu brytyjskiej rodziny królewskiej pojawił się wpis następującej treści: „Królowa została przedstawiona przez premiera liderom państw, z których każdy reprezentował narody alianckie biorące udział w D-Day”. Na dołączonym do niego wideo widać, jak Elżbieta II ściska rękę niemieckiej kanclerz. Artykuł został opublikowany w 27/2019 wydaniutygodnika Do Rzeczy.
Konkurs – „Naziści. Na celowniku sprawiedliwości” Z okazji pojawienia się na rynku książki „Naziści. Na celowniku sprawiedliwości” profesora Donalda McKale’a oraz objęcia patronatem medialnym tej pozycji przez portal Historykon.pl, wraz z wydawnictwem Muza SA przygotowaliśmy dla Was konkurs z nagrodami. Przez 4 tygodnie, co tydzień będziemy zamieszczać grafikę
Prawo i Sprawiedliwość chce zmusić producentów alkoholi do umieszczania na butelkach ostrzeżeń zdrowotnych. Prawo i Sprawiedliwość chce zmusić producentów alkoholi do umieszczania na butelkach ostrzeżeń zdrowotnych. Na stronach internetowych Sejmu pojawił się projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości, przygotowany przez posłów Prawa i Sprawiedliwości. Przewiduje on, że podmiot wprowadzający do obrotu detalicznego napój alkoholowy będzie musiał umieścić na butelce napisy informujące o szkodliwości picia alkoholu. Podobne ostrzeżenia są dziś umieszczane wyłącznie na papierosach. Treść i format napisu na opakowaniach alkoholi ma ustalać ostatecznie minister zdrowia. Firmy, które nie zastosują się do wymogu, mają być karane grzywnami. Wygląda jednak na to, że projekt, który był już forsowany przez Prawo i Sprawiedliwość (PiS), kiedy partia była u władzy, ma małe szanse realizacji. — Nie znam kraju na świecie, gdzie by wprowadzono odgórnie tego typu ostrzeżenia na opakowaniach alkoholi. Bylibyśmy pod tym względem awangardowi — mówi Andrzej Szumowski, prezes Stowarzyszenia Polska Wódka. Przyznaje jednak, że w Unii silny jest obecnie trend umieszczania na opakowaniach pewnych form ostrzeżeń, np. skierowanych do kobiet w ciąży. Tyle że akcje takie (np. we Francji) podejmuje sama branża alkoholowa. — Nie dyskutowaliśmy jeszcze o tym projekcie na forum klubu. Wydaje mi się jednak, że nowelizacja ustawy nie będzie potrzebna. Każdy zdaje sobie przecież sprawę, że picie alkoholu szkodzi — mówi Jakub Rutnicki, poseł PO. © ℗ Podpis: WIS
Książka: Naziści. Na celowniku sprawiedliwości autorstwa McKale Donald, wydawnictwa: MUZA SA. Dostępna w Woblink! Liczba stron: 544 to gwarancja świetnej zabawy.
Trzy lata później w Duesseldorfie rozpoczął się proces, w którym został skazany na dożywocie. Zmarł w więzieniu w 1971 roku na zawał serca. Podczas procesu nie okazywał skruchy, co więcej był dumny ze swojej pracy w Treblince. Twierdził, że po prostu "wykonywał swój obowiązek", a "do zabijania człowiek się przyzwyczaja". Dziennikarka i pisarka Gitta Sereny przeprowadziła ze Stranglem liczne rozmowy, gdy ten oczekiwał na swój proces. Efektem tych spotkań jest wstrząsająca książka "Into That Darkness" (1974).
Już 11 września w księgarniach pojawi się nowa książka opisująca wielkie polowanie na niemieckich zbrodniarzy wojennych po 1945 roku. Pozycja ta została objęta naszym patronatem medialnym. „Naziści. Na celowniku sprawiedliwości” profesora Donalda McKale’a to przenikliwa analiza losów nazistów po II wojnie światowej. Z płynnej i precyzyjnej narracji wyłania się
Źródeł mistyki niemieckiego faszyzmu można upatrywać w XIX-wiecznej modzie na seanse okultystyczne, wiarę w "proroctwa" i wschodni mistycyzm, podlewane obficie książkami na temat starożytnych wierzeń i mocy, które miały u zarania dziejów rządzić światem. To dlatego naziści mieli obsesyjnie poszukiwać takich artefaktów jak Święty Graal czy Arka Przymierza, które były postrzegane jako tajemna broń, cudowna Wunderwaffe, dzięki której Niemcy mogliby, jako "rasa panów", zdominować cały świat. Wschodnie źródło nazizmu Mistyczna tendencja nasiliła się po tragicznej I wojnie światowej, która zmieniła europejską rzeczywistość polityczną i społeczną. W całej Europie powstało wiele stowarzyszeń zajmujących się okultyzmem i mistycyzmem. Największa tego typu organizacja powstała jednak kilka lat wcześniej. W 1910 roku Felix Niedner założył Towarzystwo Thule; po przejęciu władzy przez nazistów w 1933 roku to osoby wywodzące się z Towarzystwa objęły wiele ważnych urzędów państwowych. W 1918 roku Rudolf Freiherr von Sebottendorf założył oddział Towarzystwa w Monachium. Sebottendorf na początku XX wieku przebywał w Turcji gdzie zetknął się z sufizmem i bliskowschodnim mistycyzmem oraz ruchem Młodych Turków, którzy byli jednymi ze sprawców ludobójstwa Ormian w latach 1915-1916. To od niego całe towarzystwo zaczerpnęło ideologię polityczną charakteryzującą się bezwzględnością w walce o władze, totalitarnym przesłaniem, antykomunizmem i silnym antysemityzmem. W 1919 roku członkowie towarzystwa utworzyli Niemiecka Partię Pracujących, na czele w której rok później stanął Adolf Hitler, a w późniejszych latach przekształcił ją w NSDAP. Śmiercionośna moc Vril Wewnętrznym kręgiem Towarzystwa Thule było Towarzystwo Vril, założone w 1918 roku w Berlinie przez gen. Karla Haushofera. Jego nazwa pochodzi od tajemnej mocy, która miała umożliwić osobom ją kontrolującym zdobycie władzy nad światem. Haushofer, który był twórcą geopolityki, twierdził, że celem Niemiec powinno być zdobycie przestrzeni życiowej (Lebensraum), jako środka zapewnienia sobie politycznej i gospodarczej potęgi. Poglądy te przejął następnie Adolf Hitler i pod koniec lat 30. zaczął wprowadzać je w życie. Członkowie Towarzystwa Vril, w celu przywołania śmiercionośnej mocy, mieli odbywać seksualne orgie i zabijać dzieci, dzięki czemu możliwe stałoby się nadejście Antychrysta. Wiele osób biblijnej bestii upatrywało właśnie osobie Adolfa Hitlera, który w pożodze wojny miał stworzyć nowe germańskie imperium. Wyprawa do Tybetu. I na Atlantydę W 1935 roku, z błogosławieństwem Hitlera, zostało założone Towarzystwo Ahnenerbe. Dwa lata później Heinrich Himmler połączył tę organizację z SS. Odtąd jej oficjalnym celem stało się zapewnienie naukowych, archeologicznych i antropologicznych dowodów na poparcie tez Towarzystwa Thule, które dowodziło, że Niemcy są potomkami starożytnego ludu Arian. Częstym miejscem ekspedycji nazistowskich naukowców w latach 30. był Tybet, w którym miał znajdować się z klucz do mocy vril. W 1938 roku wyprawę w rejon Tybetu poprowadził niemiecki biolog Ernst Schaefer. Jednym z jej uczestników był antropolog Bruno Beger, zwolennik poglądu, według którego Tybet był miejscem życia przodków "ludów północy". Beger , próbując potwierdzić swą tezę przebadał 300 czaszek Tybetańczyków, dochodząc ostatecznie do wniosku, że byli oni ogniwem pośrednim pomiędzy rasą mongolską a ludami europejskimi. Naukowiec sądził, że po wygraniu wojny w Europie przez III Rzeszę Tybetańczycy mogliby odegrać ważną rolę w Azji zdominowanej przez wpływy Niemiec i Japonii. O tym, jak azjatyckie badania były ważne dla nazistów świadczy to, że w 1943 roku w Berlinie otwarto formalnie Instytutu Badań Azjatyckich. Według Trevora Ravenscrofta, autora książki "Włócznia przeznaczenia", naziści odbywali wyprawy do Tybetu w latach 1926 -1943 próbując uzyskać kontakt z ich aryjskimi przodkami, którzy mieli strzec mocy vril. Miała być ona ukryta w podziemnych miastach znającymi się pod Himalajami. Mocą vril mieli rozporządzać ludzie zwani Vril-ya, żyjący właśnie pod powierzchnią ziemi. Wielu nazistów wierzyło, że klucz do stworzenia "rasy panów" znajduje się na Atlantydzie, która miała znajdować się pomiędzy Islandia a Grenlandią. Terytorium to zostało przeszukane przez nazistów co najmniej raz, jednak nie odkryli oni zaginionej wyspy. Naziści nie odnaleźli także nigdy ani Świętego Graala ani Arki Przymierza. Z każdym rokiem wojny marzenia o uzyskaniu mistycznej Wunderwaffe stawały się coraz mniej realne. Kolejnym miejscem nazistowskich wypraw naukowcy były tereny ZSRR. Hienrich Himmler wysłał ekipy do zachodniej i południowej Rosji, które miały na celu odnalezienie przodków rasy germańskiej. Wszystkie odkopane przez archeologów artefakty zostały wywiezione do kwatery SS w Wewelsburgu. Do Rosji, wraz z kolejnymi oddziałami Wehrmachtu przybyli także członkowie Towarzystwa Ahnenerbe, którzy mieli swoimi wykopaliskami udowodnić, że podbite w wyniku ofensywy w 1941 roku tereny należące do ZSRR, wcześniej należały do rasy aryjskiej. Nowa nazistowska religia III Rzesza, jako państwo totalitarne, organizowało swoim obywatelom całość życia - także życia duchowego. Nazistowskie państwo podjęło kilka prób stworzenia nowej państwowej religii. Renesans zaczęło przeżywać neopogaństwo, które miało stopniowo zastępować religię chrześcijańską. Ostatecznym celem było stworzenie religii okultystycznej opartej na starogermańskich wierzeniach i proroctwach o tysiącletniej Rzeszy. Pod skrzydłami SS powstało nawet specjalne biuro badań okultystycznych. Zakładane przez nazistów instytuty naukowe miały z kolei na celu znalezienie dowodów na określenie miejsca pochodzenia ludów germańskich oraz stworzenia "nowożytnej wersji" aryjskiej rasy, która miała zasiedlić "nowy świat". By wprowadzić w życie swoje "naukowe idee" naziści zaczęli przeprowadzać zbierające krwawe żniwo eksperymenty na ludziach w obozach koncentracyjnych. Hitler był opętany? Potęga Włóczni Przeznaczenia Czy Adolf Hitler był opętany? Według doktora Waltera Steina, który znał Hitlera, przyszły przywódca III Rzeszy, podczas młodości spędzonej w Wiedniu, zainteresował się okultyzmem czytając "Parsivala" autorstwa Wolframa von Eschenbacha. Hitler miał pozostawać również pod przemożnym wpływem Guido von Liszta, który pod koniec XIX wieku zapoczątkował modę na starogermańskie wierzenia. Hitler stwierdził później w "Mein Kampf", że były to najbardziej owocne lata życia, w których nauczył się wszystkiego, co niezbędne, do kierowania partią nazistowską. Stein poznał Hitlera z powodu swego zainteresowania Włócznią Przeznaczenia znajdującą się na wystawie w muzeum w Wiedniu. Włócznia miał mieć potężną moc ponieważ, według legend, to właśnie ona przebiła bok ukrzyżowanego Jezusa. W toku historii przechodziła ona z rąk do rąk, by ostatecznie stać się własnością dynastii Habsburgów. Włócznia miała mieć niezwykłą moc, dzięki której jej właściciel mógłby podbić świat. Hitler miał zwierzyć się Steinowi, że gdy zobaczył ją po raz pierwszy doznał wizji, w której ujrzał swoja przyszłość. 12 marca 1938 roku, w dniu w którym dokonano Anschlussu Austrii, Hitler przybył do Wiednia. Pierwszym miejscem jego postoju było muzeum, z którego osobiście zabrał Włócznię i przesłał ją do Norymbergi, duchowej stolicy nazistowskich Niemiec. Pod koniec wojny, 30 kwietnia 1945 roku, Włócznia dostała się w ręce amerykańskiego generała George'a Pattona. Co wymowne, dokładnie w tym samym dniu Hitler popełnił samobójstwo. 9 maja nazistowskie imperium runęło w gruzach. I nie była w stanie ocalić go żadna nadprzyrodzona moc.
Czytelnicy Naziści-na celowniku sprawiedliwości. Poniżej znajdziesz informacje na temat czytelników. Przeczytali tę książkę
Stowarzyszenie Memoriał pod presją Rosji. Fotomontaż, Kevin Rothrock. Memoriał, jedna z najstarszych i najbardziej szanowanych rosyjskich organizacji praw człowieka może wkrótce przestać istnieć. Na początku tego miesiąca, dokładnie 9 października, Ministerstwo Sprawiedliwości zwróciło się do Sądu Najwyższego Rosji o likwidację części Memoriału, a sędziowie usłużnie wyznaczyli termin rozprawy na 13 listopada. Jak dotąd, Ministerstwo Sprawiedliwości nie wypowiedziało się szczegółowo na temat wniosku złożonego przeciw organizacji praw człowieka, ale według Memoriału główny powód to chęć władz do tego, aby przybrał on bardziej scentralizowaną strukturę organizacyjną. Memoriał został zarejestrowany w 1992 roku jako organizacja zrzeszająca i nadzorująca ponad 60 lokalnych organizacji pozarządowych z całej Rosji, z których wiele pozostaje prawnie niestowarzyszonych ze sobą. Organizacja w całości angażuje się w obronę praw człowieka na rzecz ofiar dotkniętych przez państwo rosyjskie, zarówno w przeszłości jak i obecnie, skupiając się na ofiarach Gułagu oraz tych pochodzących z terenów Północnego Kaukazu. Po wytyczeniu pozwu przez Ministerstwo Sprawiedliwości, w rosyjskiej telewizji został nadany specjalny program zniesławiający Memoriał i zarzucający organizacji współpracę z “ekstremistami i terrorystami”. Pisząc na Facebooku, Pavel Andrjev, szef biura Memoriału w Komi, odrzucił możliwość, aby Kreml zmusił jego organizację do zamknięcia. Jak powiedział, oskarżenia są tylko kolejną przeszkodą w często zmieniającym się krajobrazie prawnym Rosji. Ponieważ od powstania Memoriału przepisy zmieniły się, organizacja po prostu musi sporządzić nowe umowy ze swoimi filiami, aby w pełni dostosować się do przepisów federalnych. Так что моя оценка на данный момент: значение новости преувеличено. Речь о какой-либо травле не идет, это юридическая ситуация, выход из которой найден и реализуется. «Мемориал» безусловно продолжит свою работу. W mojej ocenie na tę chwilę, znaczenie tej wiadomości jest przesadzone. Tu nie chodzi o jakiekolwiek nękanie, to jest sytuacja prawna i zostanie dla niej znalezione rozwiązanie i wprowadzone w życie. Memoriał z pewnością będzie kontynuował swoją pracę. Dzień później,11 października, Memoriał opublikował własne oświadczenie, brzmiące nieco bardziej niepokojąco: Претензии Минюста совершенно беспочвенны – не случайно в ответ на наше недоумение мы так и не смогли получить никаких ссылок на нормы закона. Нам представляется недопустимой сама ситуация, когда Минюст противозаконно пытается ограничивать конституционное право граждан на объединение. Skargi Ministerstwa Sprawiedliwości są bezpodstawne i nie jest przypadkiem, że nie byliśmy w stanie odnieść się do żadnych przepisów prawnych w odpowiedzi na nasze rozterki. Sama sytuacja, w której Ministerstwo Sprawiedliwości próbuje nielegalnie ograniczyć konstytucyjne prawo obywateli do zrzeszania się, wydaje nam się niedopuszczalna. W 2009 roku, silny przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow, pozwał Memoriał do sądu, gdzie oskarżył organizację o zniesławienie, po tym jak jej szef, Oleg Orłow zasugerował, że Kadyrow mógł być zamieszany w morderstwo jednej z aktywistek Memoriału, Natalii Estemirowej. W 2011 roku organizacja została zmuszona do wstrzymania niemal całkowicie swoich działań w Nalczyku, mieście położonym w południowej części Republiki Kabardyjsko-Bałkarskiej, gdy dwóm z jej prawników wykonującym pracę na tym terenie grożono śmiercią. Niedawna “groźba likwidacji” nie jest pierwszą, na którą napotyka się Memoriał. Ustawa przyjęta w 2012 roku wymaga od organizacji zarejestrowania się w Ministerstwie Sprawiedliwości jako “zagraniczny agent”, ponieważ przyjmuje ona wsparcie finansowe z zagranicy. Podobnie jak inne rosyjskie organizacje pozarządowe działające na rzecz praw człowieka, Memoriał nie zgodził się na wpis do rządowego rejestru, a w zamian złożył wniosek do sądu o zmianę ustawy. Memoriał wraz z innymi organizacjami pozarządowymi złożył także pozew przeciwko rządowi Rosji do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Tak jak w przeszłości, Memoriał mógłby równie dobrze znaleźć sposób, aby powstrzymać destrukcję i przetrwać w przyszłości. Niespełna dwa tygodnie temu Valery Fedotow, szef Rady ds. Praw Człowieka przy Prezydencie Rosji powiedział, że wspiera działania Memoriału. Zaproponował nawet pośrednictwo w rozmowach pomiędzy organizacją a Ministerstwem Sprawiedliwości: А Минюст должен действовать по закону, если в уставе организации нарушения. Поэтому мы поможем им найти общий язык. Ministerstwo Sprawiedliwości powinno postępować zgodnie z prawem, jeżeli są tam naruszane zasady. Dlatego też będziemy pomagać im znaleźć wspólny język. Właśnie w tym tygodniu, 21 października, rosyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości wskazało, że jest skłonne wycofać wniosek o likwidację Memoriału, jeśli organizacja będzie w stanie zrestrukturyzować się na najbliższej konferencji aż do stopnia zadowalającego rząd. Jeśli organizacji uda się uspokoić władzę, będzie to dla niej jedynie kolejny epizod w długiej historii dostosowań politycznych.
MldL. 7vz93ejew0.pages.dev/167vz93ejew0.pages.dev/627vz93ejew0.pages.dev/57vz93ejew0.pages.dev/587vz93ejew0.pages.dev/577vz93ejew0.pages.dev/557vz93ejew0.pages.dev/557vz93ejew0.pages.dev/29
nazisci na celowniku sprawiedliwosci